Refleksje po telewizyjnych pseudo debatach
Przez ostatnie dwa wieczory mieliśmy okazje oglądać jak funkcjonuje machina medialna na usługach rządu i jego rzeczywistych mocodawców ze służb specjalnych – takich czy innych. Zapewne, dlatego aby moc swobodnie nawigować przebiegiem debaty w wiadomym, a przychylnym dla rządzących kierunku mainstreamowe media nie dopuściły do współorganizowania debaty telewizji Trwam czy Republika. Skala manipulacji, jakiej byliśmy świadkami przeprowadzana m.in. za nasze pieniądze z powszechnego abonamentu słusznie przywołuje czasy głębokiej komuny. Ustawienie w pierwszej kolejności debaty dwóch pań reprezentujących ugrupowania, które chcą dzielić scenę polityczna miedzy siebie miało zasugerować opinii publicznej, kto naprawdę liczy się w wyborczej rozgrywce. Natomiast w drugiej pytania stawiane przez funkcjonariuszy działu propagandy podszywających się pod dziennikarzy były celowo tak formułowane, aby stwarzając pozory merytoryczności uciec od sięgnięcia do istotnych problemów, co całkiem słusznie wychwycił Paweł Kukiz. Obserwowany spektakl dziennikarskiej obłudy, tylko dla niepoznaki nazywany debatą przedwyborczą, każe postawić zdecydowaną tezę, iż jedyną droga do zaprowadzenia normalności w mediach jest wyciagnięcie ich spod wpływów tej pookrągłostołowej kliki. Tylko w ten sposób będziemy mogli doczekać się rzeczywiście niezależnych i profesjonalnych mediów, które będą pełnić swoją społeczna rolę. Czas, aby duża część lokajów-dziennikarzy stała się imigrantami z aktualnych miejsc pracy.
Dr Bartosz Józwiak
Prezes UPR
Lider sejmowej listy KWW Kukiz`15 w okręgu 37 (Konin)
Mój najnowszy wywiad dla „The Poland Time” z USA pt. „Do wyborów idziemy z programem wolnorynkowym”
http://thepolandtimes.com/dr-bartosz-jozwiak-do-wyborow-idziemy-z-wolnorynkowym-programem/
Kiepsko z oszczędnościami
Oficjalny przekaz rządzących jest prosty jak konstrukcja czołgu T-34. Polska rozwija się znakomicie i stanowi zieloną wyspę. Parafrazując klasyka, rośniemy w siłę, a ludziom żyje się dostatniej. Polacy, którzy ośmielający się zauważyć, że zarabiają coraz mniej, albo że są zmuszeni pracować coraz ciężej by utrzymać standard życia to oszołomy nieświadome swojego rosnącego bogactwa zapisanego w rządowych statystykach.
Nawet jednak obraz wyłaniający się ze statystyk nie jest zbyt optymistyczny, jeśli tylko przyjrzymy mu się bliżej. Według informacji zaprezentowanych przez Puls Biznesu Ta kwitnąca inaczej Polska w rankingu wielkości aktywów finansowych zajmuje dopiero 39 miejsce pośród 53 badanych krajów.
Po odliczeniu zadłużenia oszczędności statystycznego Polaka ulokowane w depozytach, papierach wartościowych i funduszach emerytalnych wynoszą 6200 euro. Dla porównania przeciętne oszczędności pogrążonych w kryzysie Greków to 11,6 tys. Euro, zaś Czechów 11,2 tys. Większymi oszczędnościami pochwalić się mogą Węgrzy (9,2 tys.) i Łotysze (8,6 tys.). To nie wszystko, bowiem w omawianym rankingu wyprzedzają nas również Malezyjczycy i Bułgarzy (odpowiednio 8,4 i 6,5 tys.). Średnia kwota oszczędności to oczywiście nie jedyna, ale jednak bardzo ważna informacja mówiąca wiele o poziomie zamożności społeczeństwa. W tej dziedzinie rząd nie potrafił najwyraźniej przez osiem lat zbudować nie tylko obiecanej drugiej Irlandii, ale nawet drugiej Bułgarii i Malezji.
dr Bartosz Józwiak
Prezes UPR
Lider sejmowej listy KWW Kukiz`15 w okręgu 37
7 = 8 ? – czyli czy niektórzy dziennikarze umieją liczyć?
Wczorajsza „Rzeczpospolita” już na okładce donosi, że w numerze prezentuje tzw. „emerytalne obietnice” poszczególnych udziałowców kampanii wyborczej do Parlamentu RP. I nie byłoby w tym nic dziwnego, a nawet można by pochwalić inicjatywę, jako przybliżającą Polakom poglądy na tą bardzo istotną dla nich kwestię, poszczególnych ugrupowań. No właśnie, nie byłoby, ale » I to ale jest niezwykle istotne, ale też i znamienne. Otóż w anonsowanym zestawieniu przeczytamy o poglądach siedmiu startujących ogólnopolsko (czyli tych, które zarejestrowały listy, w co najmniej 21 okręgach wyborczych) komitetów. Jeszcze raz powtórzę, siedmiu. A jak zapewne każdy zainteresowany wie, takich komitetów jest wszak osiem. Kogo brakuje? Ano Komitetu Wyborczego Wyborców „KUKIZ`15”.
A więc dziennik „Rzeczpospolita” po pierwsze jawnie dyskryminuje jeden z komitetów, co może rodzić podejrzenia o celowe przemilczanie celem manipulacji i szkodzenia pominiętemu komitetowi (a nawet złą wolę czy reprezentowanie interesów jakiegoś zainteresowanego takim obrotem sprawy komitetu), po drugie narusza zdaje się taką ogólną przyzwoitość dziennikarską, nakazującą równe traktowanie wszystkich podmiotów ubiegających się o miejsca w Parlamencie RP oraz po trzecie serwuje swoim czytelnikom rzeczywistość niepełną, utrudniając im tym samy dostęp do pełnej i rzetelnej informacji (a to, w moim odczuciu jest zachowanie nieprzyzwoite).
I pomijam już fakt, że w części prezentowanych poglądów mamy do czynienia z „odgrzewanymi kotletami” bądź powielaniem przez różne ugrupowania nie swoich tez czy też pomysłów (to dość typowe dla polskich polityków, którzy mają problemy z wymyśleniem czegokolwiek autonomicznie) oraz tym, że jedna z rubryk oceny pomysłów emerytalnych, pod nazwą „zmiany w finansach publicznych” jest, od strony fachowej opracowana żenująco, jednostronnie i błędnie. Bowiem każde ograniczenie wieku emerytalnego lub zmniejszenie składek, według autorów, spowoduje pogorszenie sytuacji w tym sektorze. A to jest kompletna bzdura i fałsz. Nie można bowiem wycinać jednego segmentu z całości propozycji finansowych i gospodarczych, gdyż spójne programy mają to do siebie, że bilansują się całościowo (wygenerowane zmniejszenia dochodów w jednym sektorze można rekompensować zwiększeniem zysków w innych, np. po przez rozbudzenie gospodarki – w konsekwencji wzrost dochodów z podatków, wprowadzając podatek od przychodów, podatek bankowy, albo, co najważniejsze przez cięcia zbędnych wydatków i realną reformę poszczególnych systemów, w tym właśnie emerytalnego). Ale tego, jak widać, autorzy nie ogarniają swoimi umysłami. I to jest żenujące oraz nieuczciwe wobec czytelnika. Co zaś ciekawe, zdaje się jedynie pomysły emerytalne Nowoczesnej (co śmieszne w zestawieniu okładkowym widzimy, że pomysły te to: brak zmian), mają dodatni wpływ na sektor finansów publicznych (choć nie dowiemy się niby dlaczego tak ma się stać, albowiem wskazane „ograniczenie przywilejów emerytalnych” to naprawdę próba kpienia z inteligencji czytelników, bądź też sprowadzania jej do własnego poziomu). Hmm, to może być jednak odpowiedź na zadane wcześniej pytanie. Ale dobrze zostawmy sympatie polityczne „Rzeczpospolitej” jej samej. To podobno wolny kraj.
Reasumując, chcę przypomnieć „Rzeczpospolitej”, że KWW KUKIZ`15 także startuje w tych wyborach, jako komitet ogólnopolski oraz, że ma swój program reformy systemu emerytalnego (idący w kierunku systemu kanadyjskiego opartego o gwarantowaną emeryturę socjalną oraz dobrowolność decydowania o ewentualnym wyborze dodatkowych form budowania swojego kapitału emerytalnego). Po szczegóły odsyłam do naszego programu, wypowiedzi naszych ekspertów oraz choćby wypowiedzi z konwencji wyborczej naszego komitetu. Wystarczy rzetelnie odrobić zadanie domowe i postępować uczciwie. Inaczej wychodzi farsa.
Dr Bartosz Józwiak
Prezes UPR
Lider sejmowej listy KWW KUKIX`15 w okręgu 37
Czas dla Europy Środkowej
Po ćwierćwieczu od zmian, jakie nastąpiły w naszym regionie po rozpadzie ZSRS społeczeństwa krajów Europy środkowo-wschodniej ponownie budzą się z apatii. Na Węgrzech, Słowacji czy w Czechach coraz częściej pojawiają się oddolne ruchy stawiające sobie za cel doprowadzenie do opuszczenia przez ich państwa struktur Unii Europejskiej.
Wydaje się, że w tej sytuacji w interesie Polski byłoby trzymanie wspólnej linii z państwami naszego regionu. Nadarza tym samym być może trudna do powtórzenia okazja, aby stworzyć regionalną, silną unię państw naszego regionu, która stałaby się przeciwwagą dla państw „starej unii”. Obecnie już nikt poza urzędnikami naszego reżimowego rządu, co do tego nie ma złudzeń. Widać wyraźnie, że państwa Europy zachodniej przyjmując państwa nasze regionu do struktur tworzącej się Unii Europejskiej nie kierowały się żadną solidarnością a czystym interesem. Przyjmując nas przyjęły nasze rynki zbytu skutecznie neutralizując ewentualną konkurencje z naszego regionu. To pokazuje wyraźnie, że jedynie łącząc siły czy to w ramach poszerzonej formuły Grupy Wyszehradzkiej czy też wprowadzając w życie ideę Intermarum kraje naszego regionu mogą skutecznie stawić się czoła wspólnym dla naszego regionu zagrożeniom. Przywódcy starej unii przeżartej przez korupcje i lewackie ideologie nie są w stanie skutecznie przeciwstawić się ani moralnemu rozkładowi realizowanemu przez wszechobecną już na zachodzie ideologię gender, ani zalewowi islamskiego żywiołu, ani też obronić nas przed wciąż żywymi resentymentami putinowskiej Rosji, która stara się odbudować swoją dominującą pozycję w naszej części kontynentu. Jednak wydaję się, że wciąż jeszcze jest szansa, aby Polska ze względu na potencjał, jaki w nas drzemie stała się istotnym graczem w regionie, tyle, że do tego potrzeba zdeterminowanego i dalekowzrocznego rządu. Dokonać tego można już 25 października tego roku odsuwając dotychczasowe elity od władzy i wybierając nową, antysystemową jakość. Wybierając zmianę.
Bartosz Józwiak
Prezes UPR i lider sejmowej listy KWW Kukiz`15 w okręgu 37 (powiaty: kolski, turecki, koniński, gnieźnieński, słupecki, wrzesiński, średzki i śremski).)
http://prostozmostu.net/swiat/czesi-zbieraja-podpisy-za-wyjsciem-z-unii-europejskiej
Na UPeerowskim widelcu znalazł się olsztyński tramwaj
UPR INFO TV
Zapraszamy do obejrzenia siódmego odcinka programu ,,Na UPeeRowskim widelcu”. Tym razem na widelcu znalazł się olsztyński tramwaj.
KOMENTARZ DNIA: Fiskus zajrzy Polakom na konto i do domu
Fiskalizm rozwija się coraz bardziej. Urząd Skarbowy może już wkrótce uzyskać swobodny dostęp kont bankowych Polaków. Władze uważają najwyraźniej, że to wciąż zbyt mało i chcą dać prawo urzędnikom wkraczania do domów obywateli. Niezapowiedziane wizyty miałoby umożliwić skuteczną kontrolę stanu majątkowego. Rzecz jasna za odmowę wpuszczenia niechcianych gości, przewidziano wysokie kary.
Nie tak dawno Jerzy Wasiukeiwicz opublikował rysunek przedstawiający smutnych panów myszkujących po czyimś mieszkaniu. Grafikę opatrzono podpisem „Rząd szuka oszczędności”. W rysunkowym żarcie coraz mniej publicystycznej przesady. Kompetencje przypisane dotąd wyłącznie policji i prokuraturze a i to wyłącznie i to uzależnione od zgody sądu mogą już wkrótce uzyskać kontrolerzy skarbowi, których jednak żadne ograniczenia wiązać nie będą. Nowe uprawnienia skarbówki przerażają jeszcze mocniej, gdy zestawimy je z notatką ministerstwa finansów, w której sugerowano sugerowano, że nawet 80% kontroli skarbowych powinno się kończyć stwierdzeniem nieprawidłowości. Upiorna jest wizja urzędnika skarbowego, który szukając błędów za wszelką cenę będzie przetrząsał już nie tylko nasze dokumenty ale także i szuflady.
UPR INFO TV „Komentarz tygodnia” – 05.03.2015 r.
Zachęcamydo obejrzenia naszego kolejnego programu z cyklu „Komentarz tygodnia”. Tym razem wybrane wydarzenia opatrzone są moim komentarzem.
Zapraszam.
Szukaj
Najnowsze wpisy
Archiwa
- sierpień 2017
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- marzec 2014
- grudzień 2013
- październik 2013
- sierpień 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- listopad 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
- wrzesień 2011
- sierpień 2011
- lipiec 2011
- czerwiec 2011
- maj 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
- luty 2011
- styczeń 2011