Wolność nieograniczona
Szanowni Państwo,
W najnowszym numerze miesięcznika „Idź pod prąd” (nr 4 (93) kwiecień 2012) ukazał się mój kolejny felieton (stały cykl: „Komentarz konserwatywno-liberalny”), pt. „Wolność nieograniczona”, w którym pokazuję manowce współczesnego, fałszywego rozumienia wolności, jako egoistycznego, wypranego z moralności i odpowiedzialności pędu ku anarchii bez granic.
Serdecznie polecam uwadze!
No i mamy porno i duszno
Poseł Biedroń twierdzi na Twitterze, że jego guru, niejaki Palikot Janusz, znany wszystkim wybitny filozof „lotów niskich” oraz nadzieja „upalonych”, słusznie nazwał Ministra Jarosława Gowina „ciotą”.
Ruiny to jeszcze nie koniec świata
Prawica na gruncie kultury, a także częściowo nauki oraz edukacji, już dawno ogłosiła kompletną kapitulację. Oddała pole bez jednego wystrzału Ostatnie wybory, jak i czas po nich, wreszcie – zdaje się – poruszyły polską prawicę wraz z jej intelektualnym zapleczem oraz zmusiły do próby dostrzeżenia fundamentalnych przyczyn jej słabej kondycji w czasach „postpolitycznych”.
Wielkopolscy posłowie łakną pieniędzy
Według wizji nakreślanej przez władze naszego kraju żyjemy w czasach poważnego kryzysu i rosnącego zadłużenia (oczywiście zesłały go nam jakieś nieznane ufoludki, albowiem, rząd kompletnie w niczym tu nie zawinił).
Remedium na to są oczywiście oszczędności. Jako wolnorynkowiec byłbym w stanie zrozumieć konieczność ograniczania wydatków oraz kosztownych reform. Ale w Polsce, od co najmniej 4 lat żadnych reform nie widzę (co może i dobrze, bo jak już jedną próbowano wprowadzić to do dziś nikt nie wie czy dostanie lekarstwa w aptece czy nie). Nie bardzo też pojmuję, dlaczego walka z kryzysem musi się wiązać z podwyżkami podatków, emisją pustego pieniądza, przy jednoczesnym podarowaniu przez piszczącą z biedy Polską wielkich kwot z rezerwy NBP, ku uciesze państw bogatszych oraz gigantyczny wzrost biurokracji i jej etatów (za rządów PO ok. 60 tys. nowych miejsc dla urzędników).
Ci straszni kierowcy
No proszę. Arcygospodarny rząd PO-PSL wybudował nam ponoć (jak donoszą tzw. „specjaliści” o liczenia wypadków i ich ofiar) niezliczoną ilość kilometrów autostrad i dróg szybkiego ruchu, a w przypływie swej szczodrości pozwoli nam jeździć po tych cudownych drogach o 10 km/h więcej.
Tym samym możemy delektować się niebywałą wolnością i „pędzić” po nich z niebotyczną prędkością 140 km/h (a, że w swej niebywałej łaskawości, policja zgodziła się dać nam jeszcze w prezencie 10 km tolerancji, to już chyba oszalejemy z zachwytu jadąc całe 150 km/h, po niekończących się autostradach). Czytaj dalej na portalu konserwatysci.org
Czy stać nas na więcej niż Wielką Brytanię?
Jak co roku władze miejskie, powiatowe i gminne z wielką radością przyznają sobie oraz swoim urzędnikom na koniec roku premie i nagrody. Może tym razem nieco mniejsze, ale nie łudźmy się, nie z powodu tego, że dotknęła ich jakaś refleksja nad zasadnością tego typu działalności, najzwyczajniej w kasie jest trochę bardziej pusto. A z pustego i Salomon nie naleje, więc i polski biurokrata-urzędnik także. Choć zapewne ma on do tego, aby takiego cudu dokonać, znacznie większe możliwości.
Emerytalne bajki technokratów
Dla nas, wolnościowców, nie może istnieć dyktat narzucania długości pracy. Samodecydowanie to podstawa naszej wolności. Pracuję ile chcę i odkładam na swoją emeryturę w sposób jaki uznaję za słuszny. Ideałem wolnego wyboru byłby system bez przymusu ubezpieczeń i wieku emerytalnego. Ale realnie patrząc na stan państwa, poziom refleksji i oczekiwania społeczne z jednej strony oraz biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny z drugiej, najbardziej realne na dziś wydaje się być rozwiązanie pośrednie, które jednak oddaje część „ducha wolnościowego”.
Akceptacja dla ACTA jest kwintesencją „postpolityki” PO
Problem ACTA powinien być w zasadzie rozpatrywany na dwóch odrębnych poziomach: szerszym, obejmującym ogląd całości polityki rządu wobec przyrodzonych wolności i praw obywatelskich oraz węższym, można by rzec doraźnym, ograniczonym jedynie do samego dokumentu i implikacji prawnych jego podpisania (a dokładniej do ograniczeń, jakie dotkną społeczność internetową w Polsce). Jest też oczywiście aspekt trzeci, o którym i jedna, i druga strona zdaje się trochę zapominać, a mianowicie: sensowność i cel tej debaty. I może od tego zacznę.
Kali mistrzem duchowym PO, a dla nas nowe święto.
Bardzo ciekawe, ale i symptomatyczne dla ekipy rządzącej, która świetnie opanowała i promuje tzw. „logikę Kalego”, jest oburzenie na jakikolwiek element krytyki swej nieomylności. W oryginalnej, sienkiewiczowskiej i niezapomnianej wersji, logika ta mówiła mniej więcej tyle, że „jak Kali ukraść krowę to dobrze, a jak Kalemu ukraść krowę to źle”. Czyli w tłumaczeniu na język „salonowy”: jak najbardziej uprawomocnione jest istnienie dwóch sprawiedliwości, dwóch różnych odniesień – jedna obowiązuje nas, a inna naszych przeciwników lub adwersarzy.
Edukacyjna technokratka
Minęły wybory, minął czas, który Premier lekką ręką, w dobie narzucania nam szaraczkom kolejnych oszczędności, dał niektórym ministerialnym nieudacznikom, aby jeszcze sobie troszkę zarobili i nie ma już w rządzie Katarzyny Hall. Można by powiedzieć: dzięki Ci, Boże. Ale tak naprawdę niewiele się zmieniło. Dla przypudrowania swego fatalnego image`u w oczach społeczeństwa, Pan Premier usunął nam z oczu Panią Katarzynę, ale jako nieomylny, nie przyznał się do fatalności swego rządzenia w ogóle i jej zastępcą uczynił dotychczasową panią Wiceminister. Cóż za odważne pociągnięcie, cóż za radykalna zmiana. Godna herosa, jakim zdaje się być w swym mniemaniu nieomylny Premier. Ale może zostawmy na boku postaci tej komedii, a skupmy się jednak na kilku zdaniach podsumowania armagedonu, jaki była Minister oraz jej usłużni technokraci dokonali w polskiej edukacji.
Szukaj
Najnowsze wpisy
Archiwa
- sierpień 2017
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- marzec 2014
- grudzień 2013
- październik 2013
- sierpień 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- listopad 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
- wrzesień 2011
- sierpień 2011
- lipiec 2011
- czerwiec 2011
- maj 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
- luty 2011
- styczeń 2011